11 maja 2024r. Imieniny: Igi, Miry, Lwa
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Zwodnicza myśl - tekst o rozróżnianiu odpowiedzialności w Mieście.

           „Dlaczego Rada Miasta nie załatwiła, nie wygospodarowała jakoś przez 3 lata, pieniędzy na basen?” – takie pytanie zadają z frasunkiem w głosie prostodusznym mieszkańcom Garwolina stronnicy burmistrza, tak jakby to rada miała wygospodarować pieniądze na krytą pływalnię. Ostatnio usłyszałem je od pani Marii Pasik, radnej.

           Jest dla mnie oczywiste, że sugerowanie „grzechu zaniechania” rady ma na celu zdjęcie odpowiedzialności za całą tę przegraną sprawę z burmistrza Tadeusza Mikulskiego, który wbrew zaleceniom eksperckim nadał realizacji pływalni w naszym mieście charakter miejski, a nie powiatowy. To on miał spiąć biznesplan miejskiego przedsięwzięcia, które sam rozpoczął nim zaczęła się obecna kadencja. Nie dało mu się uzyskać dotacji europejskich, które miały umożliwić małemu miastu budowę kosztownej inwestycji. A przecież projektując budżety kolejnych lat zakładał sam, że dotację realnie pozyska.

          „Nie dyskutujmy nad rozlanym mlekiem – mówią nam stronnicy burmistrza - tylko o sposobie na realizację basenu w przyszłości.”

           Zagadują. Trzeba mówić o przyczynach niepowodzenia, by nie popełnić nowych błędów. Tymczasem sam Pan Burmistrz chcąc nie chcąc przyznał, że popełnił błąd nadając planowanej pływalni charakter miejski, bo po rozmowach przewodniczącego Michała Rękawka i ze starostą Grzegorzem Woźniakiem i wicestarostą Markiem Chciałowskim na temat sensu nadania charakteru miejsko-powiatowego całemu pomysłowi, przyłączył się do tej inicjatywy!

          Czy miejska rada powinna załatwiać pieniądze na basen? Nie. Nie wolno radnym wchodzić w kompetencje burmistrza. Gdyby naiwny radny pojechał do dysponenta funduszy europejskich prosić o przyznanie Garwolinowi pieniędzy, a potem pieniędzy tych Miastu nie przyznano, to burmistrz mógłby – i to słusznie – powiedzieć, że nieumiejętne postępowanie radnego, jakieś jego nieuważne słowo w urzędzie wojewódzkim, zniweczyło dobry plan.

http://www.czasgarwolina.pl          A na co miejska rada kierowała pieniądze przez 3 lata? Na skończenie rozpoczętej budowy źle zlokalizowanego przez Tadeusza Mikulskiego przedszkola w 2007, na budowę ulic i dodatkowe zajęcia w szkołach w 2008, na skup ziemi pod przeciwpowodziowy zbiornik pod Leszczynami, na plany zagospodarowania przedmieść, na plany rozbudowy szkół podstawowych w 2009. I w każdym roku rezerwowała na zapas 15% kosztów budowy basenu, tak jak chciał tego burmistrz!

          Radni Wspólnoty Powiatowej z lokalnej partii burmistrza Mikulskiego współodpowiedzialni z nim za swe polityczne działania głosowali „za” czterema uchwałami budżetowymi razem z nami, z SdG.

           Piszę o tym, bo chciałbym zmiany przewrotnego stylu zrzucania odpowiedzialności za błędy burmistrza na przeciwników burmistrza, którzy już na etapie planowania wskazywali mu błędy.



Na marginesie - inicjatywę poparcia budowy szatni klubowej na stadionie zgłosił Marek Jonczak, a miejska rada jednomyślnie go poparła przy uchwalaniu budżetu Miasta. Szatni tej nie wpisał do swego projektu budżetu ‘2010 Tadeusz Mikulski. Piłkarze, nie dajcie się kiwać! Sprawdźcie w papierach. Verba volant, scripta manent – słowa ulatują, pismo zostaje.

Andrzej Dobrowolski